WARSZAWSKIE SPACERY I NAUKOWE EKSPERYMENTY
(Zam: 25.09.2015 r., godz. 09.59)spacer ulicami Starego Miasta i Centrum Nauki Kopernik
23 września, który powitał nas pięknym słońcem, uczniowie klas IV-VI oraz uczniowie klasy V ze Szkoły Podstawowej w Dąbrówce pod opieką Wychowawczyń i naszej Pani Dyrektor wyruszyli na wycieczkę do Warszawy. Inicjatorem i sponsorem tej wyprawy była warszawska Fundacja „Omnibus”, która wspiera dzieci uzdolnione i w trudnej sytuacji finansowej.
O godzinie 10.00 spotkaliśmy się z Panem Przewodnikiem przy Kolumnie Zygmunta i zaraz po powitaniu poznaliśmy historię Kolumny i Zamku Królewskiego. Następnie słuchając warszawskich legend, rozpoczęliśmy historyczny spacer ulicami Starego Miasta. Od Zamku Królewskiego ulicą Świętojańską do Bazyliki Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela, przez Rynek Starego Miasta do Barbakanu i przed Pomnik Małego Powstańca. Tak dotarliśmy aż na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, skąd przeszliśmy przed Grób Nieznanego Żołnierza, za którym zaczyna się Ogród Saski. Poznaliśmy historię nieistniejącego już pałacu Saskiego oraz posłuchaliśmy fragmentów utworów Fryderyka Szopena z pierwszej multimedialnej Ławeczki Szopena. Na naszej trasie spacerowej dowiedzieliśmy się, że usytuowanie każdej ze wspomnianych Ławeczek nie jest przypadkowe, lecz wiąże się ściśle z warszawskim etapem w biografii Kompozytora. Na zakończenie przeszliśmy Krakowskim Przedmieściem, oczywiście zatrzymując się przy ważniejszych zabytkach, przed pomnik Mikołaja Kopernika. Po krótkim odpoczynku w towarzystwie warszawskich gołębi, kontynuowaliśmy spacer, podążając raźnie do Centrum Nauki Kopernik.
W Centrum zatopiliśmy się bez reszty w nauce. Przy stołach warsztatowych Majsterni przekonaliśmy się, że „myślimy lepiej, niż myślimy”, a w Teatrze Wysokich Napięć poznaliśmy sposób na zelektryzowanie nauczyciela bez potrzeby wykazywania się wiedzą szkolną, jednocześnie potwierdzając naukowo, że „włosy stają dęba” nie tylko nauczycielom. Odbyliśmy także Pojedynki na Mózgi, próbując obniżyć intensywność fal mózgowych przeciwnika. Testowaliśmy swoją pamięć wzrokową i ruchową, rozmontowywaliśmy i na powrót składaliśmy Model ciała człowieka, robiliśmy gigantyczne bańki mydlane, poczuliśmy się jak chomiki, poruszając wielkim kołem… I jeszcze wiele naukowych eksperymentów, których wszystkich nie sposób opisać. Za to z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć, że Centrum Nauki Kopernik to obowiązkowy punkt na mapie stolicy, którego oferta nigdy nie znudzi żadnego ucznia.
O godzinie 10.00 spotkaliśmy się z Panem Przewodnikiem przy Kolumnie Zygmunta i zaraz po powitaniu poznaliśmy historię Kolumny i Zamku Królewskiego. Następnie słuchając warszawskich legend, rozpoczęliśmy historyczny spacer ulicami Starego Miasta. Od Zamku Królewskiego ulicą Świętojańską do Bazyliki Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela, przez Rynek Starego Miasta do Barbakanu i przed Pomnik Małego Powstańca. Tak dotarliśmy aż na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, skąd przeszliśmy przed Grób Nieznanego Żołnierza, za którym zaczyna się Ogród Saski. Poznaliśmy historię nieistniejącego już pałacu Saskiego oraz posłuchaliśmy fragmentów utworów Fryderyka Szopena z pierwszej multimedialnej Ławeczki Szopena. Na naszej trasie spacerowej dowiedzieliśmy się, że usytuowanie każdej ze wspomnianych Ławeczek nie jest przypadkowe, lecz wiąże się ściśle z warszawskim etapem w biografii Kompozytora. Na zakończenie przeszliśmy Krakowskim Przedmieściem, oczywiście zatrzymując się przy ważniejszych zabytkach, przed pomnik Mikołaja Kopernika. Po krótkim odpoczynku w towarzystwie warszawskich gołębi, kontynuowaliśmy spacer, podążając raźnie do Centrum Nauki Kopernik.
W Centrum zatopiliśmy się bez reszty w nauce. Przy stołach warsztatowych Majsterni przekonaliśmy się, że „myślimy lepiej, niż myślimy”, a w Teatrze Wysokich Napięć poznaliśmy sposób na zelektryzowanie nauczyciela bez potrzeby wykazywania się wiedzą szkolną, jednocześnie potwierdzając naukowo, że „włosy stają dęba” nie tylko nauczycielom. Odbyliśmy także Pojedynki na Mózgi, próbując obniżyć intensywność fal mózgowych przeciwnika. Testowaliśmy swoją pamięć wzrokową i ruchową, rozmontowywaliśmy i na powrót składaliśmy Model ciała człowieka, robiliśmy gigantyczne bańki mydlane, poczuliśmy się jak chomiki, poruszając wielkim kołem… I jeszcze wiele naukowych eksperymentów, których wszystkich nie sposób opisać. Za to z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć, że Centrum Nauki Kopernik to obowiązkowy punkt na mapie stolicy, którego oferta nigdy nie znudzi żadnego ucznia.